Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:03, 23 Gru 2008 Temat postu: Przygody pigwina ( już nie Sebastiana tylko ) Paruffa. |
|
|
Oto moja praca:
Przygody pingwina Paruff
Roździał 1: "Pogrzeb"
Ten dzień był taki jak zykle, pingwin Sebastian wstał i jak zawsze paszedł do pracy. Jednak Sebo zaówarzył coś dziwnego, jakby całe Club Penguin ogarną smutek, nawet jego kolega z pracy który zawsze chdził uśmiechnięty, był smutny.
- Co się stało? - Zapytał.
- Nie słyszałeś? Wczoraj w Dojo zabili. - Powiedział z niewiarygodym spokojem pingwin.
- Kto? Kto zginoł !? - Krzykną Sebastian.
- Twój dziadek, Sensej. Właśnie idziemy na pogrzeb. - Powiedział.
- Dlaczego mi nie powiedziano? - Spytał się.
- Nie chciano cię martwić. - odpowiedział.
- Co? Ja powinienem o tym wiedzieć pierwszy! - Krzyknął.
- Chdź na pogrzeb. - Powiedział i zaginą w tłumie.
Pingwin szybko pobiegł do pracowin Garego i wzioł Jet Packa, w tej że chwili powiedział sobie w myślach: " Jeżeli się pośpiesze zdąrze przed nimi. " szybko dotarł na miejsce i przeszukał dziadka, znalazł pare wskazówek, a mianowicie:
- białą sierść
- pare zurzytych zapałek
Pomyślał sobie że to Herbert więc zaczą go szukać. W nocy zatrzymał się w małej jaskini. Gdy się obudził zobaczył że przed nim stoi mały Biały Puffel. Pomyślał sobie: " Wezme go jest mały łatwo go się oswoi i wytresuje " okazało się, że biały puffel był bardzo łatwy do osfojenia i tresowanie, mało tego okazało się że ma znakomity wzrok, i węch leprzy od innych puffli. Nazwał go Bielik, bielik bardzo szybko znalazł jakieś ślady Sebo był na dobrym tropie...
Roździał 2: "Trop"
Szli dobre 2 dni, aż doszli do bazy Herberta, Sebastian szybko użył gazu usypiającego, który był w trakcie testów. Gdy Herbert się obudził powiedział wszystko co wiedział, okazało się że to nie on. Pingwin był zawiedziony. Myśląc kto mugł to zrobić nie zauwarzył kiedy Niedźwiedź uciekł, ale nie przejmował się tym. W pewnym momencie zaówarzył ślady Herberta, po chwili spojżał na ślady za którymi przyszli, były do siebie nipodobne, pomyślał: " Jak mogłem nie zauwarzyć taj rórznicy".
Razem z Bielikiem( białym pufflem ) Szukali śladów, po chwili Bielik zaszczekał:
- Rawr, rawr - Zaszczekal
- Co znalazłeś? - Spytał się.
- Rawr, rawr -
Okazało się, że to właśnie te ślady których szukali. Idąc za nimi doszli do końca, do małej chatki na odludziu. Zapukali, i po chwili otworzył im dziwny pingwin. Miał Czarny kolor i wyglądał jak rzeźnik, jednak Sebasiana zaciekawiło coś innego, cos bardzo dziwnego, ten pingwin miał sierść, białą sierść, jako włosy. Zapytał się go:
- To sierść? - Zapytał.
- A. Tak to wynik moich eksperymentów - Powiedział niespokojny pingwin.
- A pan jest naukowcem - powiedział Sebo.
- O, widze że przyniusł mi pan mojego puffla - Zmienił temat.
- To pana puffl? - Zapytał.
- Tak, tak. Też powstał w wyniku eksperymentów. Może pan przenocuje? - powiedział - Jest tak ciemno.
- Tak chętnie - Odpowiedział.
Pingwin nie przedstawiając się, połołorzył sie na łuszko. Jednak obudził się w nocy i uszłyszał gadanie naukowca:
- Tak, tak zabijemy go tak jak jego dziadka - Mówił sam do siebie.
Sebo szybko wstał i powiedział:
- Mam cię nie uciekniesz -
- Naprawnę? - Powiedział i żucił w pingwina gazem usypiającym.
Gdy pingwin wstał psychopaty już nie było, został tyko puffel. Poszedł do agencji i powiedział o wszystkim szefowi. Nikt mu nie uwierzył...
Roździał 3: "Na przekonywanie czas"
Przez całą noc myślał jak przekonać Garrego o tym co zaszło, nagle wpadł mu do głowy wspaniały pomysł. Z samego rana poszedł do G. i powiedział:
- Wiem, wiem jak cię przekonać! - Krzyknął.
- Jak? - Zapytał Garry.
- Daj mi grupe niedowiarków, a ja pujdę z nimi do domu tego szaleńca - Odpowiedział pewny siebie pingwin.
- Ok. Dam ci małą grupkę jeżeli potwierdzą to co mówisz, uwierzymy ci. - Powiedział G.
Cała grupa zebrała się w specjalnym Ski Lougde aby omówić co mają zrobić:
- A więc, dzisiejszejnocy zbieramy się przed The Stage, i idziemy do domku Psychopaty, tam znajdziemy dowody, wychodzimy pokazujemy Garremu on mi uwierzy, i zaczynam śledzstwo - poweidział - Zrozumieliscie wszystko?
- Tak! - Odpowiedzieli churem.
- A teraz idzcie się przespać czeka nas długa droga - Powiedział, i poszedł do domu.
W nocy wszyscy poszli do domku Psychopaty, jeden z agentów dla pewności zapukał czy nikogo niema. Otworzył tan sam pingwin, zaczeli rozmowe:
- Dzień dobry. - powiedział.
- Dobry - odpowiedział Sebastian.
- Może zostaniecie na kolację? - Zapytał.
- Oczywiście. - Powiedział, widząc że to jedyna szansa.
Nieznajomy pingwin nakrył do stołu. Jeden z pingwinów zaczą jeść. W pewnej chwili spadł z karzesła, inny podbiegł do niego i stwedził że nie żyje.
- Mamy cię! - Powiedział Sebastian. - Jest nas o wiele więcej niż wtedy.
- Nie jestem pewien - Odpowiedział żucając po raz drugi gazem usypiającym.
Wszyscy padli. Tylko Sebastian przygotował się na taką ewentualność. Psychopata zaczął biedz, a Sebo za nim. Jednak zgubił go, po przebudzeniu wszyscy ageńci poszle do HQ i powiedzieli że Agent S. miał rację. Garry w końcu uwierzył i powzwolił Sebastianowi rozpocząć śledzstwo...
Roździał 4: "Zmiana imienia i rozpoczęcie śledzstwa"
Sebastian wstał rano, wiedział, że Psychopata będzie chciał go zabić przy pierwszej leprzej okazji. Więc poszedł zmienić swoje imię:
Dzień dobry - powiedział. - Chciałbym zmienić imię.
A na jakie? - odpowiedział pingwin.
Na Paruff - powiedział.
Prosze bardzo, oto nowy paszport. - powiedziała. - Następny proszę!
Pingwin szybko poszedł do Agencjii:
- Garry zmieniłem swoje imię na Paruff - powiedział.
- Ładne, a teraz bierz się za robotę - Powiedział dając Paruffowi pare gadzetów.
- Już się biorę do roboty. - Odpowiedział Paruff.
Poszedł na miejsce zbrodni, widać było że Psychopata przyszedł tu tylko po żeczy i uciekł nie zacierając śladów. Paruff już wiedział jak znajedzie drogę. Idąc za śladami zaówarzył mały domek, odrazu wiedział że jest własnością nieznajomego, więc musiał być cichutko jak myszka. Wpewnym momeńcie nadepną na gałąź, bez chwili namysłu schował się za choinki. Nieznajaomy wyszedł a myśląc że to wiewiórka wrucił do eksperymentowania. Paruff wyszedł z za drzew, wspiął się na dach i po cichu wpełznął kominem. Zaszedł psychpatę z tyłu i CIACH, niestety był to tylko klon. Pingwin wybiegł z domu, zówarzył tylko cząstkę pingwina i zaczą za nim biedz, w ostatniej chwili skoczył, wkurzył się ponieważ znów był to zwykły hologram. Zaczą szukać innych śladów:
- Do tego będzie mi potrzebny Bielik - Pomyślał.
Zagwizdał i z za krzaków wyskoczył puffel:
- Dobra Bielik trzeba znaleźć ślady twojego pana - Powiedział
- Rawr, rawr - odpowiedział mu Puffel
Dosłownie po 5 minutach znaleźli trop, zaczeli iść za śladami. Po godzinie wędrówki Paruff pomyślał żeby zrobić postuj. Razem z Bielikiem rozbili namiot, zjedli i położyli się spać. Jednak w nocy Paruffa obudził śmiech, wyszedł z namiotu i poszedł za głosem, po pewnym czasie zówarzył że koło niego stoi jego puffel, po chwili zobaczył dom, Pingwin wiedział że to nie hologram...
Roździał 5:"Złapanie psychopaty"
Szybko chwycił za broń którą dał mu Garry, był to stary pistolecik na wode, jednak Paruff nie zdawał sobie sprawy co Agent G z tego zrobił, pingwin podkradł się do domku otworzył dżwi i zobaczył cztery takie same pingwiny. Bez chwili namysłu zaczął strzelać w karzdego, został mu tylko ostatni, Psychopata zaczął uciekać a Paruff za nim szybko dogonił pingwina ponieważ był wolny. Skoczył na niego, i zakół go w kajdanki, Paruff szybko zabrał go do HQ gdzie Pingwini Sąd skazał go na wygnanie. Pingwin otrzymywał dużo wyrazów uznania, dostał także specjalny medal za zasługi na żecz CP. W tej chwili Garry zapytał go czy chce zostać Vice Szefem Agencji.
- Nie - odpowiedział.
- Dlaczego? - zapytał Garry
- Zkładam wymówienie, chcę chodź przez jeden dzień żyć jak normalny pingwin - Powiedział.
- W takim razie, żegnaj - Powiedział G.
Po odejściu z agencji pingwin poszedł do przyjaciół wszyscy się dobrze bawili jednak pingwin Paruff tęsknił za starą pracą lecz, nie miał zamiaru do niej wrucić.
KONIEC.
Nie martwcie się Paruff powruci w opowiadaniu o tytule Którego nie zdradze:)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:36, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 16 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:52, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No fajne ale krótkie.9,9/10
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:02, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
super 9/10
Czy ty cię nauczysz rozwijać wypowiedz? suniaczek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor pl
Administrator

Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść mleko czekoladowe? Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:42, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Super ale tyle błędów Ortograficznych że 30min.bym poprawiał -.- dam ci 5/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:55, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz czasami jak pisze nie chce mi się w słowniku sprawdzać, i wychodzą błędy:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor pl
Administrator

Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść mleko czekoladowe? Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:58, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ale żeby nie dać nawet polskich czcionek w wielu miejscach?Uuuuuu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:24, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nawa część zapraszam do przezytania:)
Ta, da, da.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor pl
Administrator

Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść mleko czekoladowe? Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:37, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nie no ja też nie jestem mistrzem ortografii dam ci za wszystko 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:57, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zapraszam następna część Pingwin już nie Sebastian tylko Paruff!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiktor pl
Administrator

Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wziąść mleko czekoladowe? Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:16, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
rozdział 4 jest trochę przykrótki i nudny ale da ci 8/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:17, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Za następne części daje 8/10.
To ocena za wszystkie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:38, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Roździał 5 już jest ale krótki wkońcu to koniec:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|